"Ja mam Pana Boga w futrze
kiedy się przeciągam wzdłuż
czuję jego palce
wyprężone na grzbiecie
on w mięśniach moich nóg
kroczy ciszej
niż okrągły księżyc
po przyczajonym niebie
nie płoszymy gałęzi
(...)
zmrużony śpiewa hymn
o dobrym Bogu "
Halina Poświatowska
I w 2007 spełniło się moje marzenie - zamieszkała z nami kotka brytyjska - Bessie. Od tego czasu jesteśmy zakochani w Brytyjczykach ze wzajemnością. Nie wyobrażam sobie, jak mogłam tyle lat, nie mieć w domu kotów. Brytyjczyki są takie dostojne ale i też wesołe, są leniwe ale też gdy tylko coś się dzieje, potrafią godzinami nam asystować w pracach np. remontowych. Są niby obok ale zawsze przy nas. To nasze kocie Anioły.
Hodowla to też ciągłe emocje; niezapomniane chwile - jak pierwszy oddech kociaka w mych dłoniach, jak łzy radości nowych opiekunów gdy odbierają kotka i nasze łzy przy pożegnaniach. Dla takich chwil warto kontynuować przygodę hodowlaną.
Nasza hodowla jest zarejestrowana w Felis Posnania. Przydomek zarejestrowano w 2007 roku w Federation Internationale Feline- FIFe