Nasze plany hodowlane

Tego lata planujemy miot po naszej Astrze.
Będzie to szczególny miot, bo Astra niedawno miała trzy kocięta. Niestety czasem w hodowli nie wszystko układa się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli.
Astra karmiła swoje maluchy zaledwie przez kilka dni i rozchorowała się. Ropomacicze to zmora w hodowli. Jest poważną chorobą, wymagającą szybkiego leczenia. Czasem się nie udaje i kotkę trzeba wykastrować, bo jeśli zawiodą leki to jedyny sposób na uratowanie zdrowia i życia kotki.
Astrę wyleczyliśmy, ale bardzo szybko po powrocie do zdrowia zaczęły się u niej silne ruje. Korzystając z doświadczeń hodowców i rad naszych lekarzy weterynarii zdecydowaliśmy się na krycie kotki. Po wyleczonym ropomaciczu nie powinno się czekać, ani też blokować kotki preparatami hormonalnymi. Nie była to łatwa decyzja, jak wiele w hodowli.

Kolejnym z naszych planów jest miot Baleriny. Na jej partnera wybraliśmy czekoladowego kocurka. Będzie to kolejny raz tej pary, powtórka z naszego miotu G.

Jesienią planujemy randkę Fleur i Ihaba.


Copyright (c) 2009 Bri-Misie*PL     |    Design by ArteGatto
liczba osób odwiedzajacych stronę